Do papierowej wikliny podchodzę w sposób praktyczny, to znaczy wyroby z niej mają mieć praktyczne. Dlatego powstał taki właśnie koszyk, a raczej kosz bo jego dno to kwadrat o boku 25 cm. Takiego dużego potrzebowałam. Wygląda tak :
Muszę popracować nad zakończeniem, ale przynajmniej jest w miarę prosty. Kolejne wyzwanie- wielkanocny koszyczek z rączką. Muszę znaleźć jakiś przystępny kursik. A może Wy wiecie gdzie takiego szukać? Będę wdzięczna za podpowiedzi :)
Bardzo fajny koszyczek Asterku. Jest duży, świetnie sobie poradziłaś! Ja też nie lubię robić zakończeń i ciągle kombinuję jak sobie uprościć. Zrobiłam już mnóstwo koszyczków ale ani jeden nie miał rączki więc nie pomogę. Muszę spróbować. Pozdrawiam cieplutko.
Jest rewelacyjny. Ja wykończyłabym go po prostu materiałem w środku i wywinęła trochę na wierzch. ....a materiał to w róże albo w krateczkę zależy gdzie postawisz koszyczek :))) Sama muszę sobie taki sprawić na przechowywanie papierów, tylko,ze ja to pewnie w sklepie kupię, bo z papierową wikliną nie miałam nic do czynienia :))))
widzę, że świetny i praktyczny koszyczek powstaje w Twoich rękach:) Ostatnio wpadłam, ale nie zdążyłam się przywitać, co teraz czynię:) Też ostatnio zachwyciła mnie papierowa wiklina, dlatego własnie tu jestem, a przy okazji pooglądałam sobie jeszcze mnóstwo świetnych rzeczy u Ciebie. Jeśli chodzi o wiklinę, to narazie skręcam rurki...i mam nadzieję, ze wkrótce też coś uda mi się stworzyć:) Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny koszyczek Asterku. Jest duży, świetnie sobie poradziłaś! Ja też nie lubię robić zakończeń i ciągle kombinuję jak sobie uprościć. Zrobiłam już mnóstwo koszyczków ale ani jeden nie miał rączki więc nie pomogę. Muszę spróbować. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJest cudny!!! Podziwiam Twoje zacięcie i cierpliwość. Niestety nie widziałam nigdzie takiego kursu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))))
Świetny koszyczek:) Ja również preferuję takie praktyczne rękodzieło:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGalanty :) jako początkująca nieźle sobie radzisz, z każdym następnym znajdziesz nowe rozwiązania, daj sobie trochę czasu na próby, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper koszyczek:) ja jakoś nie mogę się za wiklinę zabrać:)
OdpowiedzUsuńO jaki piękny! Ja również podziwiam za cierpliwość :) Masz talent!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny. Ja wykończyłabym go po prostu materiałem w środku i wywinęła trochę na wierzch. ....a materiał to w róże albo w krateczkę zależy gdzie postawisz koszyczek :))) Sama muszę sobie taki sprawić na przechowywanie papierów, tylko,ze ja to pewnie w sklepie kupię, bo z papierową wikliną nie miałam nic do czynienia :))))
OdpowiedzUsuńi wiklinę też robisz? nie no ja nie mam do tego cierpliwości, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że świetny i praktyczny koszyczek powstaje w Twoich rękach:) Ostatnio wpadłam, ale nie zdążyłam się przywitać, co teraz czynię:)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zachwyciła mnie papierowa wiklina, dlatego własnie tu jestem, a przy okazji pooglądałam sobie jeszcze mnóstwo świetnych rzeczy u Ciebie.
Jeśli chodzi o wiklinę, to narazie skręcam rurki...i mam nadzieję, ze wkrótce też coś uda mi się stworzyć:)
Pozdrawiam serdecznie
Praktyczny, pojemy i własnoręcznie wykonany :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, że sama go zrobiłaś ;) ja bym nie miała cierpliwości :) i wyszło naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńNooo sza po ba :) rewelka!
OdpowiedzUsuńGenialnie wykonana praca, ja to nie umiem takich rzeczy robić a tobie wychodzi to fenomenalnie.;)))
OdpowiedzUsuń