Obserwatorzy

środa, 8 stycznia 2014

Z innej beczki...

Papierową wikliną zainteresowałam się ze względu na to, że można z niej tworzyć praktyczne przedmioty. Sama wygrałam w candy prześliczny koszyk i postanowiłam spróbować. Najpierw długo i cierpliwie zwijałam rurki, potem gdy już wychodziły mi cienkie mogłam próbować. Potrzebowałam pojemnika właśnie na te rureczki, stąd mój pierwszy koszyk oprócz tego że krzywy jest dosyć wysoki. Oto on wraz z zawartością. Mam nadzieję, że kolejne już będą coraz bardziej proste i podobne do koszyków.




16 komentarzy:

  1. Ależ się napracowałaś;) Piękny kosz;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsze koty za płoty :) ładny koszyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no kochana - szacun! :) Pracowita z Ciebie pszczółka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kosz :) Pracochłonny :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem niezły debiut Asterku. A że troszkę krzywy? Nie szkodzi. to i tak będzie koszyk sentymentalny - bo pierwszy. Świetnie Ci poszło. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. wow! rewelacja:) podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na pierwsze próby świetnie wyszedł :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Papierowa wiklina- ale chciałabym się nauczyć ..

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod wrażeniem! Kiedyś próbowałam i wiem, że zrobienie takiego koszyka kosztowało Cię duużo pracy i wytrwałości!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. super kosz :) ja kiedyś próbowałam i ogrom wysiłku, jaki trzeba w to włożyć przerósł mnie wtedy...brakło cierpliwości ;) dlatego tym bardziej Cię podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam... ja nie mam do tego ręki i nie wiem czy kiedyś się do tego zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wow, ile roboty :D podziwiam, że Ci się chciało!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super! Moja mam też się ostatnio uczyła. Mnie jakoś nie ciągnie, ale muszę przyznać, że przedmioty z tego wychodzą cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać ogrom pracy jaki włożyłaś w koszyk, mam tylko jedno ale ... postaraj się wykańczać swoje prace bo rurki ucięte i zostawione jak u Ciebie sprawiają wrażenie nieskończonej pracy :) Nie żebym się czepiała bo koszyczek jest super jak na pierwszy raz- to tylko moja dobra rada:))) serdeczne :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny kubełek :) ciekawa jestem bardzo jaka będzie następna wiklinowa praca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. no pogratulować , jestem pod wrażeniem twojego zacięcia

    OdpowiedzUsuń