Ufff.... To już ostatnia z serii miętowych ślubnych :) Do tej z poprzedniego posta dorobiłam jeszcze pudełeczko, dlatego pokazuję jedną kartkę i dwa pudełeczka :) Już nie mam miętowo zielonego papieru. Musze zamówić :)
Piękne są wszystkie Twoje prace. Z wielką przyjemnością spędziłam dłuższy czas podczytując Twojego bloga :) tak trzymaj :) pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w moim candy :)
Ale zgrabniutkie te Twoje pudełeczka, bardzo eleganckie. Kartka oczywiście śliczna, podobają mi się cieniowane brzegi :)
OdpowiedzUsuńale śliczne te motylki na karteczce i pudełka też cudowne, te z serduchami podbiło moje serce :D fajny pomysł na zielone kartki ślubne, bomba!
OdpowiedzUsuńPiękne są wszystkie Twoje prace. Z wielką przyjemnością spędziłam dłuższy czas podczytując Twojego bloga :) tak trzymaj :) pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w moim candy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne , świetne pudełka eleganckie kartki.Cieniowwne brzegi pięknie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńwyglądają super :) zielenie na ślub? bardzo fajny pomysł
OdpowiedzUsuńTeż lubię te papiery, do kartek ślubnych nadają się idealnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i takie optymistyczne:)
OdpowiedzUsuńPudełeczka , motylki i oczywiście karteczka świetne :)
OdpowiedzUsuńUrocze komplety. Ten papier jest świetny, stwarza delikatny i spokojny klimat. Super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńwysmienite komplety
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! ostatnio sama polubiłam ten kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, ja też pokochałam zieleń w ślubnych! ;)
OdpowiedzUsuńKolejne piękne kartki!
OdpowiedzUsuń