Obserwatorzy

poniedziałek, 1 lipca 2013

Pierwsze buciki

A  raczej pierwsze, które nadawały się na kartkę... Pierwsza para zupełnie nie chciała się udać!!! Z tej pary jestem bardziej zadowolona, chociaż nie mam dziurkacza 3mm, więc dziurki robiłam sprzętem do nitowania. Niestety dziurki wyszły poszarpane. Musiałam założyć nity. Butki straciły na lekkości ale chyba zrobiły się podobne do prawdziwych butów.  
Karteczka z pudełeczkiem są pamiątką chrztu dla pewnej małej dziewczynki :)




18 komentarzy:

  1. Śliczna kartka! A buciki nawet z nitami bardzo lekkie :) a odcień różu piękny :) ostatnio baaardzo lubię róż i cekiny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. coś Ty świetnie wyszło , ja też robię dziurki sprzętem do nitowania . Teraz są jak prawdziwe , super , bardzo efektownie wyszło

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyszło :) Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi też się podoba, buciki świetne

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne są - a nity dodają im charakteru :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, jakie słodziutki te buciczki... ;)
    Piękna karteczka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy jeszcze nie próbowałam zrobić takich bucików. Bardzo mi się podobają, wyszły perfekcyjnie. Pamiątka jest śliczna i delikatna. Pozdrawiam Asterku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne buciki i urocza karteczka:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniałe buciki kartka jest super

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna kartka, uważam, ze wyszła Ci ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jejuśku! Super buciki!!! Są śliczne i mimo wszystko, wyglądają bardzo delikatnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Buty wyszły super, ktoś będzie miał piękną pamiątkę...

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak mogłam przeoczyć tak piękną kartkę! Śliczne buciki, a nity pasują idealnie.

    OdpowiedzUsuń