Obserwatorzy

piątek, 15 lutego 2013

NeverEnding story moja maszyna i ja...

Maszynę do szycia a raczej mini maszynkę kupiłam jakiś czas temu i właściwie od początku próbuję nauczyć się szyć prosto, ale jakoś mi nie wychodzi, więc dzielnie trzymam się zasady  TROCHĘ KRZYWO TO TEŻ PROSTO. Ta kartka jest tego dowodem. Niestety na zdjęciach nie wyszło, że jest nieco przestrzenna no i to zimowe światło...




5 komentarzy:

  1. To nie jest krzywo Asterku, to się nazywa "przeszycia artystyczne". Mnie się podoba. Bardzo ładna kompozycja. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana! A czy Ty przeglądasz teraz blogi skrapowiczek? Przecież panuje moda na właśnie najbardziej krzywe ściegi maszynowe! A Twoje stemplowane kwiatuszki znów mnie urzekły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna jest! i te kwiatki takie śliczne mi słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale rozumiem Twoje zmagania z maszyną;) Ja już się pogodziłam, że moje przeszycia zawsze są mocno "artystyczne" :) Poza tym nie lubimy się też z linijką ;)
    Karteczka bardzo fajna, pewnie kolorki żywsze niż na zdjęciach...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka piękne karteczka... :) Świetny pomysł! A ścieg wyszedł bardzo artystycznie;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń